(…)
Stan gry (2009) utwierdza nas w dobrze ugruntowanej wiedzy: że Russell Crowe jest świetnym aktorem, że kasa rządzi światem, że Ben Affleck dostaje paraliżu, ilekroć widzi działającą kamerę… Macdonald zrobił film wystarczająco solidny, by go polecić, i nie dość dobry, by go zapamiętać.
(…)
Całość recenzji tutaj.
gra jest do dupy
OdpowiedzUsuńA dupa do gry, np. w salonowca!
OdpowiedzUsuń