Fajny pomysł i ciekawy komentarz! Tak słucham, słucham i kwitnie we mnie nadzieja, że nasi dystrybutorzy dorosną kiedyś do umieszczania pośród dodatków na płytach dvd/blu komentarzy rodzimych krytyków/ekspertów. Byłby chociaż jeden powód, by kupować to co się u nas ukazuje. ;)
cyt Piotr Pluciński:"Tak słucham, słucham i kwitnie we mnie nadzieja, że nasi dystrybutorzy dorosną kiedyś do umieszczania pośród dodatków na płytach dvd/blu komentarzy rodzimych krytyków/ekspertów.'
Niechby, no i pozostaje mieć nadzieję, że w rodzimym języku :) bf
Bardzo wartościowe są Pańskie recenzje dla miłośników kina. Ufając Pańskim słowom nabyłem film i obejrzałem wczoraj wieczorem. Rzeczywiście kapitalny kawałek kina, choć dla mnie i tak najlepszym filmem 2009r. pozostaną "Bękarty Wojny" (a bynajmniej nie jestem bezkrytycznym fanem Quentina:P). Pozdrawiam! PS Fajnie było oglądać ceremonię Oscarów z Pańskim komentarzem choć nieco wkurzająca była niemożliwość dokończenia przemyśleń z powodu tempa ceremonii.
BTW czy jest szansa, ze zamiesci Pan na blogu jakies swoje przemyslenia nt. "Shutter Island" Martina Scorsese? Bardzo jestem ciekaw Pańskiego zdania. Mnie mimo negatywnych w znacznej mierze opinii krytykow ten film nie rozczarowal. Moze to juz nie ta forma Mistrza co w czasach Taksowkarza i Wscieklego Byka, ale konkurencyjne thrillery z ostatniego czasu nadal wyprzedza o klase. Jako adaptacja swietnej skadinad powiesci Lehane'a sprawdza sie znakomicie. Szczegolnie chyba warto pochwalic strone realizacyjna - scenografia, kostiumy, ZDJECIA - jak dla mnie majstersztyk (swoja droga jak okreslic barwy ktorymi operowal Richardson? - jak dla mnie nieco pastelowe, jakby za drobna mgielka). Jesli chodzi o strone aktorska to chyba najwieksze wrazenie zrobila na mnie Michelle Williams w krotkiej w gruncie rzeczy roli. Swoje postaci obronili tez wg mnie Leonardo DiCaprio i Patricia Clarkson (rowniez epizodycznie). Najwiekszy zawod to chyba Mark Ruffalo, ktory jest nijaki i przezroczysty... Kingsley w zasadzie potwierdza swoja klase i pozycje. Von Sydow w zasadzie pozostal "nie zagospodarowany". Do wad chyba mozna jeszcze dodac ze film jest moze nieco zbyt rozciagniety, ale moze to zdanie osoby, ktora najpierw przeczytala ksiazke i sila rzeczy pozbawiona byla efektu zaskoczenia. Wg mnie mozna bylo nieco bardziej skompresowac wspomnienia z wyzwalania Dachau - do 1 gora 2 scen, a bardziej skupic sie na tragedii rodzinnej. Podsumowujac, sadze ze jest to najlepszy film Scorsese od Aviatora co najmniej.
@bf, Anonimowy - Obiecuję, że w PL też będzie któregoś dnia.
@rox86 - Cieszę się, że film się spodobał -- no i dziękuję za miłe słowa o Oscarach. Te wejścia antenowe były faktycznie b. krótkie, musieliśmy się starać żeby powiedzieć jak najwięcej w 2-3 minuty. Ale myślę, że wyszło OK, zwłaszcza zważywszy, że stresu też było sporo!
WYSPY TAJEMNIC jeszcze nie widziałem niestety (brak czasu!), ale obejrzę na pewno i napiszę na blogu, jak mi się podobało.
b. 1982; Film critic and translator; contributor to "RogerEbert.com" and other websites. He wrote the first Polish monograph of Terence Davies. Together with Kuba Mikurda, he published a book-long interview with Guy Maddin. His translation of J. Hoberman and Jonathan Rosenbaum's "Midnight Movies" was published in 2011.
Fajny pomysł i ciekawy komentarz! Tak słucham, słucham i kwitnie we mnie nadzieja, że nasi dystrybutorzy dorosną kiedyś do umieszczania pośród dodatków na płytach dvd/blu komentarzy rodzimych krytyków/ekspertów. Byłby chociaż jeden powód, by kupować to co się u nas ukazuje. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
cyt Piotr Pluciński:"Tak słucham, słucham i kwitnie we mnie nadzieja, że nasi dystrybutorzy dorosną kiedyś do umieszczania pośród dodatków na płytach dvd/blu komentarzy rodzimych krytyków/ekspertów.'
OdpowiedzUsuńNiechby, no i pozostaje mieć nadzieję, że w rodzimym języku :)
bf
Bardzo wartościowe są Pańskie recenzje dla miłośników kina. Ufając Pańskim słowom nabyłem film i obejrzałem wczoraj wieczorem. Rzeczywiście kapitalny kawałek kina, choć dla mnie i tak najlepszym filmem 2009r. pozostaną "Bękarty Wojny" (a bynajmniej nie jestem bezkrytycznym fanem Quentina:P). Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPS Fajnie było oglądać ceremonię Oscarów z Pańskim komentarzem choć nieco wkurzająca była niemożliwość dokończenia przemyśleń z powodu tempa ceremonii.
BTW czy jest szansa, ze zamiesci Pan na blogu jakies swoje przemyslenia nt. "Shutter Island" Martina Scorsese? Bardzo jestem ciekaw Pańskiego zdania. Mnie mimo negatywnych w znacznej mierze opinii krytykow ten film nie rozczarowal. Moze to juz nie ta forma Mistrza co w czasach Taksowkarza i Wscieklego Byka, ale konkurencyjne thrillery z ostatniego czasu nadal wyprzedza o klase. Jako adaptacja swietnej skadinad powiesci Lehane'a sprawdza sie znakomicie. Szczegolnie chyba warto pochwalic strone realizacyjna - scenografia, kostiumy, ZDJECIA - jak dla mnie majstersztyk (swoja droga jak okreslic barwy ktorymi operowal Richardson? - jak dla mnie nieco pastelowe, jakby za drobna mgielka). Jesli chodzi o strone aktorska to chyba najwieksze wrazenie zrobila na mnie Michelle Williams w krotkiej w gruncie rzeczy roli. Swoje postaci obronili tez wg mnie Leonardo DiCaprio i Patricia Clarkson (rowniez epizodycznie). Najwiekszy zawod to chyba Mark Ruffalo, ktory jest nijaki i przezroczysty... Kingsley w zasadzie potwierdza swoja klase i pozycje. Von Sydow w zasadzie pozostal "nie zagospodarowany". Do wad chyba mozna jeszcze dodac ze film jest moze nieco zbyt rozciagniety, ale moze to zdanie osoby, ktora najpierw przeczytala ksiazke i sila rzeczy pozbawiona byla efektu zaskoczenia. Wg mnie mozna bylo nieco bardziej skompresowac wspomnienia z wyzwalania Dachau - do 1 gora 2 scen, a bardziej skupic sie na tragedii rodzinnej. Podsumowujac, sadze ze jest to najlepszy film Scorsese od Aviatora co najmniej.
OdpowiedzUsuńSuper, tylko czy można by w przyszłości także prosić o PL wersję? :)
OdpowiedzUsuń@Piotr - Dzięki za miłe słowa!
OdpowiedzUsuń@bf, Anonimowy - Obiecuję, że w PL też będzie któregoś dnia.
@rox86 - Cieszę się, że film się spodobał -- no i dziękuję za miłe słowa o Oscarach. Te wejścia antenowe były faktycznie b. krótkie, musieliśmy się starać żeby powiedzieć jak najwięcej w 2-3 minuty. Ale myślę, że wyszło OK, zwłaszcza zważywszy, że stresu też było sporo!
WYSPY TAJEMNIC jeszcze nie widziałem niestety (brak czasu!), ale obejrzę na pewno i napiszę na blogu, jak mi się podobało.