Musical „Bye Bye Birdie”, a przede wszystkim jego wersja filmowa z Ann-Margaret (nakręcona w roku 1963) zostały ostatnio przypomniane za sprawą trzeciego sezonu serialu Mad Men (2007–). Mało kto jednak wie, że w 1995 roku Gene Saks wyreżyserował adaptację telewizyjną, która jest moim zdaniem o kilka klas lepsza od filmu George’a Sidneya. Jest w niej więcej piosenek (m. in. znakomity „English Teacher”, sławiący nauczycielską profesję) – i nie ma idiotycznego wątku farmakologicznego (wynalezienie pigułek quasi-amfetaminowych, którymi następnie faszerowany jest radziecki zespół baletowy).
Na poprawienie humoru jedna z najpogodniejszych musicalowych piosenek o zbawiennych mocach uśmiechu w wykonaniu Jasona Alexandra, który w wersji Saksa zastąpił Dicka Van Dyke’a i świetnie sobie poradził (fani serialu Kroniki Seinfelda [1989–1998] oczywiście znają Alexandra jako mizantropa George’a Costanzę, co czyni wykonanie przezeń tej akurat piosenki jeszcze zabawniejszym).
ciekawie napisane
OdpowiedzUsuń